Trzy najstarsze grupy: Sówki, Biedronki i Motylki wybrały się do Teatru Lalki i Aktora "Kubuś" na spektakl "Kto potrafi rozweselić pechowego nosorożca". Niesprzyjającą pogodę wynagrodziła sztuka. Efekty specjalne, oświetlenie, ciężki dym dodały atrakcyjności tego spektaklu. Dzieci z zapartym tchem wypatrywały kogoś, kto w końcu rozweseli ciągle płaczącego wielkiego zwierzaka. Nosorożec miał wielkie zmartwienie. Bo co z tego, że jest duży, silny, ma wspaniały róg na nosie (i w dodatku jako gatunek zagrożony wyginięciem objęty jest ochroną), jeśli nie umie latać? Wydawałoby się, że dzięki swojej „gruboskórności” zniesie wszystko, tymczasem niefruwanie jest dla niego powodem do ciągłego smutku i płaczu. Postanawia zwierzyć się komuś ze swojego problemu. Czy ktoś mu pomoże? Czy ktoś rozweseli „pechowego” Nosorożca? Nasze przedszkolaki już znają odpowiedź.
W tej ciepłej i zabawnej opowieści o Nosorożcu, który zamiast cieszyć się swoimi atutami, korzystać z nich i rozwijać, skupia się na tym, czego mu brak, a czym natura obdarzyła niektóre inne zwierzęta, autor – Leszek Kołakowski, jak na filozofa przystało, zawarł mądrą wskazówkę dotyczącą poczucia szczęścia w życiu. Tak pouczone dzieci, pełne wrażeń wrociły do przedszkola.